W pierwszym wpisie o tym, skąd wziął się pomysł na bloga o ciekawych sprawach budowlanych i co tutaj będzie można znaleźć.
W 2022 r. mija 10 lat od kiedy działamy samodzielnie na rynku w formie spółki partnerskiej (www.pk-rsp.pl) i blisko 20 lat odkąd się poznaliśmy i zaczęliśmy razem pracować jako prawnicy.
Piszę w liczbie mnogiej, ponieważ tak się ułożyły nasze losy, że razem z partnerami – Damianem Kłobuchowskim oraz Konradem Syryca poznaliśmy się i pracowaliśmy wiele lat przy obsłudze prawnej jednej z największych firm budowlanych w kraju. Dlatego można powiedzieć, że nasza specjalizacja i marka PrawnikBudowlany.pl wykształciła się w sposób naturalny. Od kiedy pracujemy, zawsze mieliśmy do czynienia z umowami o roboty budowlane, ze sporami oraz roszczeniami.
Można powiedzieć, że doświadczyliśmy na własnej skórze specyfiki prawie każdej inwestycji (od infrastrukturalnych i energetycznych, przez budownictwo kubaturowe, drogowe, kolejowe, mieszkaniowe, na budowlach hydrotechnicznych kończąc) oraz praktycznie każdego modelu realizacji i finansowania, dzięki czemu zebraliśmy unikalny zestaw rozmaitych doświadczeń. Oczywiście nie żyjemy w próżni – cały czas życie nie przestaje nas zaskakiwać, a nowe sprawy dostarczają nam coraz to nowych wyzwań, więc o tematy się nie martwimy (a prędzej o to, jak dokonać selekcji i które wybrać).
Jak mawiał Cyceron Historia jest nauczycielką życia, więc na okrągłą rocznicę naszej działalności uruchamiamy bloga, na którym będziemy się dzielić ciekawymi sprawami, problemami czy kejsami, które przerobiliśmy na własnej skórze i z których – choć dzisiaj są już historią – płynie jakaś ciekawa lekcja i doświadczenie na przyszłość.
Wspomniany Cyceron mawiał też, że większa jest trwałość dowcipu niż siły, więc będziemy się starać, aby wpisy – choć dotykające problematyki prawnej – nie były prawniczo-nudne. Dlatego ten wpis otwiera nasza serdeczna rysunkowa rekomendacja, jak powinny wyglądać wzorcowe relacje w konsorcjum – tak popularnym w przedsięwzięciach budowlanych, do których trudno podejść w pojedynkę.
Choć na dobrą sprawę tak powinny wyglądać relacje w każdej zdrowej współpracy – dlatego ten rysunek, po drobnej modyfikacji, trafił na nasz specjalny Kubek Wspierający Negocjacje Umów, który widać na samej górze.